Aktualności - KPP w Wołominie

Przedwczoraj sześć, wczoraj kolejnych pięć zgłoszeń dot. oszustw „na wnuczka” przyjęli policjanci od starszych osób. Przestępcy oszukują starsze, samotnie mieszkające osoby. Przekonują, że są członkami ich najbliższej rodziny w nagłej potrzebie finansowej. Bezwzględnie okradają z oszczędności całego życia. Żerują na ludzkiej życzliwości i dobroduszności. Komenda Stołeczna Policji zwróciła się z prośbą do arcybiskupa Kazimierza Nycza o zaapelowanie do mieszkańców stolicy o zachowanie szczególnej ostrożności. Treść apelu zostanie odczytana podczas nabożeństw w warszawskich parafiach.

Dwóch obywateli Litwy w wieku 20 i 23 lata zatrzymali funkcjonariusze z komisariatu w Jadowie. Mężczyźni poruszając się dwoma fordami galaxy spowodowali kolizję drogową, po której opuścili pojazdy i uciekli do pobliskiego lasu. Tam też namierzyli ich funkcjonariusze i osadzili w policyjnym areszcie. Podczas sprawdzenia pojazdów okazało się, że pochodzą z kradzieży na terenie Austrii. Dodatkowo na pojazdach zamontowane były tablice rejestracyjne pochodzące również z kradzieży na terenie Rawy Mazowieckiej. Sąd rejonowy w Wołominie na wniosek Policji i prokuratury już zastosował wobec obu Litwinów tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy.

Nielegalną wytwórnię odzieży zlikwidowano w Ząbkach koło Warszawy. Na terenie dwóch posesji policjanci z wydziału dw. z przestępczością gospodarczą wołomińskiej komendy odkryli specjalistyczną maszynę do sitodruku, farby, matryce, lampy, folie do sitodruku z logo znanych światowych marek, metki, drukarkę, naklejki, nici, wzorniki kolorów, maszynę do szycia i prasowalnicę. Znaleziono tam przygotowane do sprzedaży t-shirty, spodnie, bluzy i spódnice. Podczas przeszukania pomieszczeń zabezpieczono również około 2.500 „pirackich” płyt cd i dvd. Zatrzymano 51-letniego Eugeniusza W. i 42-letnią Marinę D. z Armenii.

Policjanci ostrzegają przed oszustami działającymi metodą "na wnuczka". Ich ofiarami najczęściej padają osoby starsze i samotne. Funkcjonariusze apelują o ostrożność i rozwagę w kontaktach z nieznajomymi, którzy przychodzą do domu bądź dzwonią podając się za członków rodziny, znajomych lub za pracowników różnych instytucji. Przed przekazaniem jakichkolwiek pieniędzy czy innych rzeczy wartościowych, należy jak najszybciej skontaktować się z osobą, do której mają one trafić. W ten sposób upewnimy się, że to rzeczywiście ona zwracała się do nas z prośbą i nie zostaniemy oszukani.

Mareccy funkcjonariusze zatrzymali dwie 16-latki. Jak ustalili policjanci dziewczyny były poszukiwane przez policję z warszawskiej Pragi jako zaginione. Zaraz po ukończeniu szkoły uciekły ze swoich miejsc zamieszkania. Nieletnie z komisariatu już odebrali rodzice.

Funkcjonariusze wołomińskiej Komendy Powiatowej Policji czynnie przyłączyli się do akcji zorganizowanej przez Stowarzyszenie Marki 2020 mającej na celu pomoc dla powodzian. Funkcjonariusze przez kilka dni sami przynosili i zbierali dary dla tych wszystkich, którzy zostali dotknięci klęską ostatniej powodzi. Na ręce Komendanta Powiatowego Policji w Wołominie podinspektora Roberta Makowskiego wpłynęło podziękowanie dla naszych funkcjonariuszy za taki dar serca i wsparcie materialne dla mieszkańców Sokolnik i Sandomierza. Jak mówią sami Policjanci – „to zaledwie cząstka tego, co mogliśmy zrobić dla tych ludzi, ale wiemy że dla nich każda pomoc jest ważna”.

Przez prawie 7 miesięcy przebywał w areszcie za znęcanie się nad swoją żoną i dziećmi. Kilka dni temu prokuratur rejonowy z Wołomina zastosował wobec niego policyjny dozór pod warunkiem opuszczenia lokalu wspólnie zajmowanego z pokrzywdzoną kobietą. To jednak nadal nie ostudziło zapędów 35-letniego Dariusza M. do znęcania nad rodziną. Kolejny raz po alkoholu urządził awanturę. Nie szczędził nie tylko słów wulgarnych w stosunku do żony, lecz również zagroził pozbawieniem życia przykładając do jej klatki piersiowej widelec. Kobieta i jej dzieci nie były w stanie po raz kolejny znieść koszmaru jaki przygotował im mężczyzna. Powiadomieni o wszystkim policjanci z Marek zatrzymali mężczyznę. Sąd bez wahania zastosował wobec niego kolejny tymczasowy areszt.

17-letni Robert R. wpadł w ręce funkcjonariusze z komisariatu w Jadowie. Mężczyzna dokonał kradzieży roweru młodemu chłopakowi przebywającemu nad brzegiem rzeki Liwiec. Policjanci szybko wytypowali i zatrzymali złodzieja, który równie szybko pozbył się swojego łupu. Młodzieniec przyznał się kradzieży i dobrowolnie poddał karze 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, grzywnie w wysokości 80 zł i obowiązku naprawienia szkody w całości.