Aktualności - KPP w Wołominie

Jechała pociągiem na dodatkowe zajęcia. W trakcie podróży dosiadała się do niej młoda kobieta. Była miła i sympatyczna, poprosiła nawet o możliwość skorzystania z telefonu komórkowego. Gdy ta się zgodziła kobieta oświadczyła jej po prostu, że „tego telefonu już nie odzyska”. Podczas próby odebrania od nieznajomej telefonu została najpierw przez nią a później przez nieznajomego mężczyznę zaatakowana i pobita. Wszyscy wysiedli na stacji w Kobyłce. Poszkodowana zaczęła krzyczeć, że ją okradziono. Będący na stacji dwaj mężczyźni zareagowali natychmiast. Jeden z nich zatrzymał 23-letnią Martę M. podejrzewaną o rozbój na nieletniej. Tym razem możemy mówić, o prawdziwej obywatelskiej postawie.

Umówił swoich kolegów na transakcję kupna radia CB. Gdy zjawił się sprzedający i kupujący postanowił pośredniczyć w kupieckim spotkaniu. Zamiast tradycyjnego „dobicia targu”, pośrednik, kupujący oraz ich koledzy najpierw pobili sprzedającego, następnie skradli mu radio CB wraz z anteną odtwarzacz CD i telefon komórkowy, oraz uszkodzili poloneza którym przyjechał. 19-latek oprócz strat materialnych oszacowanych na ponad 1000 zł, doznał również licznych obrażeń ciała w tym złamania nosa. Cała czwórka już usłyszała zarzuty rozboju. Wobec dwóch zatrzymanych sąd już zastosował tymczasowe aresztowanie. Pozostali zostali zobowiązani do stawiennictwa w jednostkach policji w ramach policyjnego dozoru. Wszystkim grozi do 12 lat pozbawienia wolności.

Według uzyskanej informacji, tam gdzie się udali miała znajdować się samochodowa „dziupla”. Jednak zamiast kradzionych części i samochodów, kryminalni z wołomińskiej Komendy ujawnili plastykowe butelki z alkoholem oraz papierosy bez polskich znaków akcyzowych. Gdy kończyli na miejscu swoje czynności właściciel nieruchomości wyjął z szafki kuchennej 1000 złotych w różnych nominałach i wręczył je funkcjonariuszom w zamian za odstąpienie od dalszych czynności. W ten sposób 53-letni Jan S. oprócz wykroczenia skarbowego dopuścił się korupcyjnego przestępstwa. Może mu grozić kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

Będąc w miejscu publicznym postanowił załatwić swoja potrzebę fizjologiczną. Gdy zauważyli to Policjanci postanowili natychmiast zareagować. Ten widząc, że się zbliżają, próbował schować się za drzewem. Już podczas legitymowania zachował się wyjątkowo nerwowo. Podczas legitymowania 20-letniego Artura S. funkcjonariusze ujawnili przy nim telefon pochodzący z kradzieży na terenie warszawskiej Pragi. Z blisko 1,2 promila alkoholu w organizmie trafił do policyjnej celi. W miejscu zamieszkania młodego mężczyzny Policjanci ujawnili również drugi telefon komórkowy, tym razem pochodzący z kradzieży na terenie Zielonki.

Policjanci z wydziału kryminalnego wołomińskiej Komendy wspierani przez funkcjonariuszy stołecznej i łódzkiej Komendy zatrzymali 16 osób w wieku od 20 do 40 lat związanych ze zorganizowaną grupą przestępczą, zajmującą się wprowadzaniem do obrotu znacznych ilości środków odurzających. Grupa miała na swoim koncie obrót narkotykami na dużą skalę. Do sprawy zostało aresztowanych już 6 osób między innymi „Kaczor”, „Banan”, „Łodziak” i „Cezar”. Ta realizacja to kolejny element realizowanej przez funkcjonariuszy strategii mającej na celu walkę z przestępczością narkotykową.

Zameldowany był w Markach, lecz tam nie mieszkał. Dla zmylenia organów ścigania w tym Policji, prokuratury i sądu podawał tylko markowski adres. Policjanci wnikliwie sprawdzali każdą informację o miejscu gdzie może przebywać. Tym razem trafienie było celne. Funkcjonariusze z komisariatu na warszawskim Targówku zatrzymali 17-letniego Kamila K. Decyzją sądu rodzinnego już został doprowadzony do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Jaworku.

Wczoraj weszła w życie zmiana przepisów dotyczących użytkowania broni służbowej, która zlikwidowała istniejące obecnie ograniczenie w posiadaniu przez policjanta broni palnej podczas urlopu oraz zwolnienia lekarskiego. Wprowadzenie tych zmian to reakcja na ostatnie, bulwersujące nas wszystkich, przypadki agresji i ataków na policjantów.

Pod osłoną nocy zakradli się na prywatna posesję, gdzie z dostawczego lublina zabrali dwa pojemniki z wędlinami o łącznej wartości 700 złotych. 21-letniego Łukasza Z. zatrzymał właściciel posesji obudzony przez szczekające psy. Drugiego ze sprawców 23-letniego Łukasza L. zatrzymali funkcjonariusze z komisariatu w Tłuszczu. Obaj już usłyszeli zarzuty kradzieży. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.