Oszuści "na wnuczka " wciąż działają
61-letnia mieszkanka Kobyłki mogła paść ofiarą oszustwa metodą „na wnuczka”. Do starszej pani zadzwonił mężczyzna podając się za kuzyna i poprosił o udzielenie pożyczki w kwocie 13 000 zł. Kobieta udała się do banku w celu pozyskania pieniędzy i przekazania ich kuzynowi. Na szczęście nie doszło do oszustwa metodą „na wnuczka’, bo pracownica banku zorientowała się, że starsza pani prawdopodobnie jest ofiarą oszusta usiłującego wyłudzić od niej pieniądze. 61-latka skontaktowała się ze swoją rodziną i potwierdziła, że nikt bliski nie wykonywał do niej telefonu z prośbą o pożyczkę. Natychmiast o całym zdarzeniu zostali poinformowani policjanci.
Dodano: 26.07.2013