Od nieobyczajnego wybryku do zarzutów korupcyjnych
34-latek trafił do pomieszczenia dla osób zatrzymanych wołomińskiej Komendy. Mężczyzna w trakcie trwania festynu na terenie Wołomina załatwiał swoją potrzebę fizjologiczną, oddając mocz na karoserię zaparkowanej karetki pogotowia. W trakcie interwencji policjantów prewencji zachowywał się agresywnie oraz używał wobec nich słów wulgarnych. Krzysztof W. rozebrał się do naga i położył na chodniku. Teraz mężczyzna odpowie nie tylko za popełnienie przestępstwo korupcyjnego lecz również za wykroczenie, publicznego dopuszczenia się nieobyczajnego wybryku.
Dodano: 25.05.2017