Areszt i dozór za rozbój na 81-latce
Trzy osoby, dwóch mężczyzn i kobietę zatrzymali funkcjonariusze z komisariatu w Markach. 44-latek, już usłyszał zarzut dokonania rozboju na 81-letniej mieszkance Marek, której skradł torebkę damską z zawartością portfela i pieniędzy w kwocie 2300 złotych. Jego o rok młodszy kolega, sąsiad poszkodowanej usłyszał zarzut przyjęcia pieniędzy pochodzących z przestępstwa, kobieta po przesłuchaniu została zwolniona. 44-latek postanowieniem sądu w Wołominie został tymczasowo aresztowany, 43-latek objęty policyjnym dozorem.
7 listopada około godziny 10 rano do mieszkania 81-latki wtargnął nieznany jej mężczyzna, który zaatakował pokrzywdzoną, uderzając ją pięścią w głowę oraz wykręcał jej rękę i palce. Napastnik zabrał kobiecie torbę damską z portfelem i pieniędzmi w kwocie 2300 złotych, po czym zbiegł z miejsca zdarzenia. Poszkodowana fakt ten zgłosiła funkcjonariuszom z miejscowej jednostki Policji.
Policjanci już po chwili pojawili się na miejscu zdarzenia, bardzo szybko ustalili też, że w zdarzeniu mógł brać udział sąsiad poszkodowanej. Funkcjonariusze rozpytali 43-latka na okoliczność tego zdarzenia. Ten był pod wyraźnym wpływem alkoholu i początkowo twierdził, że nic nie wie o napadzie na sąsiadkę. Ta informacja była dla mundurowych mało wiarygodna. Prowadząc dalsze czynności w tej sprawie policjanci ustalili, że sprawcą rozboju na 81-latce może być znajomy 43-latka. W jednym z pustostanów przy ul. Piłsudskiego funkcjonariusze zatrzymali 44-latka. Mężczyzna znajdował się w stanie nietrzeźwości, badanie potwierdziło blisko 3,5 promila alkoholu w jego organizmie.
Zarówno 43 jak 44-latek trafili do policyjnej celi. Do jednostki policji została również przewieziona przyjaciółka 43-latka, która po przesłuchaniu została zwolniona. Z ustaleń policjantów wynikało, że to 44-latek dokonał rozboju na 81-letniej mieszkance Marek, po czym skradzionym łupem, pieniędzmi podzielił się z 43-latkiem, sąsiadem pokrzywdzonej. Całe zdarzenie zostało zaplanowane, 43-latek i jego partnerka wiedzieli, że ich sąsiadka dzień wcześniej otrzymała świadczenia emerytalne.
44-latek usłyszał zarzut dokonania rozboju, sąd na wniosek policjantów i prokuratora zastosował wobec niego tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Może mu grozić kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Wobec 43-latka, który usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa paserstwa, prokurator podjął decyzję o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci dozoru policyjnego. Czyn jaki popełniła zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
asp. szt. Tomasz Sitek