Za udzielenie „lewego” kredytu miała dostać pieniądze ukryte w pudełku czekoladek
Plan uzyskania szybkich pieniędzy za pomocą kredytu bankowego miał być prosty i przynieść korzyści nie tylko dla „kredytobiorcy” lecz również dla pracownicy banku, która za swoje „usługi” miała dostać swoją „dolę” w postaci pieniędzy ukrytych w pudełku czekoladek. Tak się jednak nie stało, funkcjonariusze wołomińskiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją zatrzymali 4 osoby powiązane ze sprawą tzw. wyłudzenia kredytu. Dwie kobiety i dwóch mężczyzn wpadło w ręce policjantów w jednej z restauracji w Ząbkach, gdzie miało dojść do podpisania dwóch umów kredytowych na łączną kwotę około 35 tys. zł. Wszyscy już usłyszeli zarzuty popełnienia przestępstwa przeciwko mieniu. Teraz może im grozić kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją wołomińskiej Komendy uzyskali informację o możliwym wyłudzeniu środków finansowych za pomocą kredytu bankowego udzielonego na podstawie fałszywych dokumentów. Jak wynikało dodatkowo z posiadanych informacji, w proceder ten miała być zamieszana jedna z pracownic banku. Miała przygotować dokumenty na udzielenie dwóch kredytów o łącznej wartości około 35 tys. złotych na podstawie dokumenty tożsamości i zaświadczenia o zatrudnieniu i zarobkach wystawionych na nazwisko innej osoby. W zamian za to miała otrzymać pieniądze od „kredytobiorcy” ukryte w pudełku czekoladek.
Funkcjonariusze wspierani przez policyjnych wywiadowców z Wołomina podjęli obserwację okolic placówki bankowej w Markach. Tam zauważyli osobowego volkswagena, którym przyjechało dwóch mężczyzn. Ci udali się do Centrum Handlowego, gdzie spotkali się z kobietą, po czym wszyscy udali się w kierunku jednej z restauracji w Ząbkach. Tam jeden z mężczyzn i kobieta z którą się spotkali zostali, drugi z mężczyzn pozostał na pobliskim parkingu skąd ich obserwował. Chwilę później do kobiety i mężczyzny w restauracji dołączyła inna kobieta, po czym wyjęła dokumenty, które zaczął podpisywać znajdujący się tam mężczyzna.
Policjanci mając pewność, że to właśnie o te osoby i transakcję bankową chodzi przystąpili do zatrzymania całej czwórki. W ich ręce wpadła 32-letnia pracownica banku, 49-latek podpisujący umowę kredytową, będąca z nim 50-letnia obywatelka Mongolii oraz 44-latek znajdujący się na parkingu. Na stoliku przy którym siedziały osoby, policjanci ujawnili bankowe dokumenty kredytowe wystawione na nazwisko innej osoby, niż ta które je podpisywała. Funkcjonariusze zabezpieczyli też pudełko czekoladek, w którym znajdowały się pieniądze w kwocie 600 złotych.
Cała czwórka została zatrzymana. Wszyscy zostali już przesłuchani i usłyszeli zarzuty usiłowania wyłudzenia kredytu bankowego, doprowadzenia innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia cudzym mieniem, fałszowania dokumentu i używania go za autentyczny oraz wykorzystania wizerunku innej osoby i podawania się za nią przy zawieraniu transakcji bankowej. Teraz może im grozić kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
ts