Fikcyjna kradzież samochodu = zarzuty i surowa kara
Policyjne statystyki szacują, że duża ilość wszystkich kradzieży samochodów to tak zwane „fałszywe zgłoszenia”. Osoba zgłaszająca fikcyjną kradzież samochodu zazwyczaj liczy na wypłatę pieniędzy z odszkodowania, a niejednokrotnie ma jeszcze dodatkową gotówkę za wcześniej sprzedane swoje auto lub jego części. Zdarza się też, że jest to marka trudna do sprzedania za cenę jaką życzy sobie właściciel. Tak metoda wydaje się łatwą drogą do pozbycia się kłopotu. Wtedy można jednak wejść w poważny konflikt z prawem i ponieść tego surowe konsekwencje karne.
Policjanci wołomińskiej Komendy coraz skuteczniej zwalczają tego typu przestępczość, doskonalą metody wykrywania fikcyjnych zgłoszeń. Każdy przypadek kradzieży, w toku prowadzonego policyjnego postępowania jest wszechstronnie analizowany. Nieuczciwi zgłaszający przestępstwo, którego nie popełniono mogą spodziewać się, że trafią przed oblicze sądu.
Każde zgłoszenie kradzieży samochodu jest przez kryminalni wołomińskiej Komendy szczegółowo sprawdzane i analizowane. Policjanci badają nie tylko okoliczności kradzieży samochodu lecz również zbierają materiały i prowadzą weryfikację zeznań osób poszkodowanych i świadków pod kątem wiarygodności zgłoszenia przestępstwa. W wielu przypadkach czynności te pozwoliły funkcjonariuszom ustalić, że właściciel samochodu, któremu rzekomo ten został skradziony, wcześniej się go „pozbył” a zgłoszenie o kradzieży pojazdu było mu niezbędne do uzyskana odszkodowania od ubezpieczyciela, u którego pojazd był ubezpieczony od kradzieży.
Tylko w ostatnim okresie funkcjonariusze wołomińskiej Komendy ustalili, że w blisko połowie przypadków zgłoszenia kradzieży samochodów, faktycznie do nich nie doszło i były to tzw. „fikcyjne zgłoszeniówki”.
Przypomnijmy, że składając zawiadomienie o popełnionym przestępstwie jesteśmy uprzedzani o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań (art. 233 par 1 KK). Odpowiedzialność karna za „krzywoprzysięstwo” - składanie fałszywych zeznań grozi nie tylko przy procesie karnym, lecz także w postępowaniu cywilnym. Osoba składająca fałszywe zeznania może zostać oskarżona o popełnienie występku, zagrożonego karą pozbawienia wolności do lat trzech.
W przypadku usiłowania wyłudzenia odszkodowania od ubezpieczyciela za „skradziony samochód”, który faktycznie nie był przedmiotem przestępstwa możemy mówić o odpowiedzialności karnej z art. 286 par 1 KK ( kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.) oraz art. 298 par 1 KK (kto, w celu uzyskania odszkodowania z tytułu umowy ubezpieczenia, powoduje zdarzenie będące podstawą do wypłaty takiego odszkodowania, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5).
Odmowa wypłaty odszkodowania przez ubezpieczyciela!
Bardzo często zdarza się, że ubezpieczyciel w skutek ostrożności wynikającej głównie z dużej liczby prób wyłudzeń na polskim rynku odmawia wypłaty odszkodowania. Ważnym aspektem wypłaty odszkodowania jest informacja z Policji o toczącym się postępowaniu, bądź jego zakończeniu. Dodatkowo specjaliści zatrudnieni w firmach ubezpieczeniowych wychwycą najmniejsze odstępstwa od prawdy w naszym oświadczeniu i jak sami zaznaczają cyt: „nie ma sensu kombinować przy domaganiu się wypłaty odszkodowania, gdy do zdarzenia faktycznie nie doszło”. Wówczas, nie tylko nie otrzymany odszkodowania, nie mamy też samochodu lecz również odpowiemy karnie za swoje nieodpowiedzialne postępowanie !
Policjanci wołomińskiej Komendy zapowiadają, że każde zgłoszenie kradzieży samochodu będzie szczegółowo sprawdzane, zeznania zgłaszających i świadków weryfikowane a zgromadzony w postępowaniu materiał wnikliwie analizowany.
ts