Przyjął do warsztatu passata i usłyszał zarzuty paserstwa
Skradzionego w marcu 2012 roku na terenie warszawskiej Pragi Północ volkswagena passata o wartości blisko 35 tys. złotych odzyskali funkcjonariusze wydziału kryminalnego wołomińskiej Komendy. Policjanci zatrzymali 39-letniego Roberta W., właściciela warsztatu samochodowego któremu już przedstawili zarzuty paserstwa. Teraz mężczyźnie może grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Informacje jakie pozyskali funkcjonariusze wydziału kryminalnego wołomińskiej Komendy wskazywały, że na prywatnej posesji w Ząbkach mogą znajdować się pochodzące z przestępstwa kradzieży pojazdy i części samochodowe. Policjanci udali się pod wskazany adres, ujawnili tam volkswagena passata. Sprawdzenie pojazdu w policyjnej bazie wykazało, że został on skradziony w marcu 2012r na terenie warszawskiej Pragi Północ.
Ustalenia jakie przeprowadzili policjanci doprowadziły ich do właściciela warsztatu samochodowego mieszczącego się po sąsiedzku. 39-latek potwierdził, że pojazd należy do niego, 3-lata wcześniej przyjął go do warsztatu do naprawy od nieznanej mu osoby, po czym odkupił go bez dokumentów za niewielką sumę gotówki. Gdy sam stwierdził, że nie będzie pojazdem jeździł i go naprawiał postanowił rozebrać go na części.
Funkcjonariusze zatrzymali Roberta W. i już przedstawili mu zarzuty nabycia pojazdu pochodzącego z czyny zabronionego. Teraz może mu grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Odzyskany przez funkcjonariuszy pojazd trafił na policyjny parking.
ts