Zgłosił fikcyjną kradzież fiata bo miał kłopoty finansowe
47-letniego Janusza G. zatrzymali policjanci z zespołu do walki z przestępczością samochodową wołomińskiej Komendy. Mężczyzna zgłosił fikcyjną kradzież fiata punto, tym samym miał zamiar wyłudzić od ubezpieczyciela odszkodowanie za samochód w kwocie blisko 15 tys. zł. Jak tłumaczył funkcjonariuszom kłopoty finansowe zmusiły go do złożenia zawiadomienia o przestępstwie do którego faktycznie nie doszło. Policjanci już przedstawili mężczyźnie zarzuty popełnienia przestępstw przeciwko wymiarowi sprawiedliwości.
Kradzież fiata punto o wartości blisko 15 tys. złotych zgłosił kilka dni temu w komisariacie w Radzyminie. Pojazd miał zginąć z parkingu sprzed miejskiego targowiska w chwili gdy właściciel miał być na zakupach.
Kryminalni wołomińskiej Komendy oraz funkcjonariusze z Radzymina postanowili szczegółowo zbadać okoliczności kradzieży fiata. Już wstępne czynności mające na celu weryfikacje zdarzenia były zastanawiające a cała historia mało wiarygodna. Wykonując dalsze czynności, w tym kolejne przesłuchanie 47-latka, członków jego rodziny i świadków pozwoliły policjantom ustalić, że ten wcześniej „pozbył” się samochodu a zgłoszenie o kradzieży pojazdu było mu niezbędne do uzyskana odszkodowania od ubezpieczyciela w wysokości około 15 tysięcy zł. Jak sam oświadczył, to kłopoty finansowe w tym liczne długi zmusiły go to takiego czynu.
Janusz G. został zatrzymany. Już usłyszał zarzuty zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie i składania fałszywych zeznań. Kodeks karny za tego typu przestępstwa, skierowane przeciwko wymiarowi sprawiedliwości przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności.
ts