Zgłosił fikcyjną kradzież bmw, którego nie widział i nie użytkował
48-letniego Dariusza K. zatrzymali policjanci z zespołu do walki z przestępczością samochodową wołomińskiej Komendy. Ustalenia funkcjonariuszy wskazały, że ten został wykorzystany jako tzw. „słup” podczas rejestracji i ubezpieczenia w firmie leasingowej wartego blisko 60 tys. samochodu, po czym miał zgłosić jego fikcyjną, co miało posłużyć następnie do wyłudzenia od ubezpieczyciela odszkodowanie za ten pojazd. Postanowieniem prokuratora rejonowego w Wołominie Dariusz K. został objęty policyjnym dozorem. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Kradzieży bmw o wartości blisko 60 tys. złotych zgłosił w komisariacie w Ząbkach. 48-latek zeznał, że zostawił swój samochód na poboczu ulicy bo skończyło mu się paliwo. Gdy wrócił następnego dnia po pojazd, miejsce w którym go zostawił było puste.
Kryminalni wołomińskiej Komendy oraz funkcjonariusze z Ząbek postanowili szczegółowo zbadać okoliczności kradzieży bmw. Już wstępne czynności mające na celu weryfikacje zdarzenia były zastanawiające a cała historia mało wiarygodna. Wykonując dalsze czynności, w tym kolejne przesłuchanie 48-latka pozwoliły policjantom ustalić, że ten był tylko tzw. „słupem” podczas rejestracji i ubezpieczenia pojazdu w firmie leasingowej. Samochodu faktycznie nigdy nie widział i nie użytkował. Do zgłoszenia kradzieży został namówiony przez osoby które były w fizycznym posiadaniu bmw a zgłoszenie o kradzieży pojazdu było im niezbędne do uzyskana odszkodowania od ubezpieczyciela w wysokości około 60 tysięcy zł.
Dariusz K. został zatrzymany. Już usłyszał zarzuty zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie, składania fałszywych zeznań. Postanowieniem prokuratora rejonowego w Wołominie mężczyzna został objęty policyjnym dozorem. Grozi mu teraz kara do 3 lat pozbawienia wolności.
ts