Wpadli na złomie przy próbie sprzedaży skradzionego hydrantu
Właściciel firmy otrzymał telefon od prowadzącego punkt skupu złomu o próbie sprzedaży stojaka hydrantu, którego ten kilka godzin wcześniej szukał. Powiadomieni o tym fakcie funkcjonariusze prewencji wołomińskiej komendy zatrzymali 52-letniego Zbigniewa W. i 35-letniego Roberta C. Mężczyźni tłumaczyli policjantom, że hydrant znaleźli, postanowili go sprzedać, a uzyskanymi w ten sposób pieniędzmi się podzielić. Obaj już usłyszeli zarzuty paserstwa i dobrowolnie poddali się karze.
Dwa dni temu funkcjonariusze z wołomińskiej komendy zostali powiadomieni przez właściciela jednej z firm, o próbie sprzedaży w punkcie skupu złomu stojaka hydrantu, który został mu skradziony z terenu przedsiębiorstwa. Policjanci na miejscu zastali zgłaszającego, prowadzącego skup złomu oraz dwóch nietrzeźwych mężczyzn. Jak ustalili mundurowi, to właśnie ci dwaj ostatni próbowali sprzedać do skupu przyniesiony przez nich hydrant.
Rozpytany przedsiębiorca oświadczył, że warty blisko 1500 złotych stojak został skradziony z części ładunkowej samochodu. Sam na własną rękę szukał hydrantu w skupach złomu, a gdy od jednego z prowadzących otrzymał telefon o mężczyznach, którzy taki element chcieli sprzedać pojawił się na miejscu i wezwał policjantów.
52-letni Zbigniew W. z wynikiem 2 promile alkoholu w organizmie, oraz 35-letni Robert C. z wynikiem 3 promile alkoholu trafili do policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu obaj zostali przesłuchani i usłyszeli zarzuty paserstwa. Jak tłumaczyli policjantom hydrant znaleźli, postanowili go sprzedać, a uzyskanymi pieniędzmi się podzielić. Mężczyźni dobrowolnie poddali się tez karze, każdy z nich po 4 miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata i grzywnie po 500 złotych.
ts