Włamał się, by uzyskać pieniądze na spłatę rat
Wybił szybę w oknie i włamał się do domu znajomego. Zabrał jego ubrania, rzeczy osobiste, sprzęt audio, płyty i dokumenty o wartości blisko 750 złotych. Wszystkie te przedmioty miał sprzedać, a zarobione w ten sposób pieniądze miał przeznaczyć na spłatę części rat za zakupiony przez siebie telewizor. Obaj ten sam telewizor zaraz po zakupie sprzedali jednak na jednym z warszawskich bazarów a pieniądze przeznaczyli w całości na alkohol. Teraz 25-letni Adam T. odpowie za przestępstwo kradzieży z włamaniem. Prokurator rejonowy w Wołominie już zastosował wobec niego policyjny dozór.
Przypadkowa znajomość, wspólne spożywanie alkoholu i kłopoty finansowe, nie zawsze idą ze sobą w parze. Doskonale przekonali się o tym dwaj mężczyźni, jeden mieszkaniec gminy Jadów, drugi Tłuszcza. Obaj kilka tygodni wcześniej poznali się w pociągu podmiejskim. Podczas kolejnego spotkania mężczyźni umówili się w domu jednego z nich. Tam kilka dni spożywali alkohol. Gdy zabrakło im pieniędzy na procentowe trunki, pojechali do Warszawy, gdzie w jednym z marketów 25-latek zakupił na raty telewizor za kwotę 3000 złotych. Zaraz potem obaj poszli na pobliski bazar, gdzie sprzedali go przypadkowo napotkanej osobie. Z gotówką w kieszeni przez kilka kolejnych dni panowie imprezowali. Gdy pieniądze się skończyły, każdy z nich udał się do swojego domu.
To nie był jednak koniec ich znajomości. Gdy bank upomniał się o spłaty rat, 25- latek postanowił odwiedzić swojego kolegę i odebrać od niego część środków finansowe na spłatę kredytu za telewizor. Gdy ten nie otworzył mu drzwi, postanowił wejść do domu siłowo. Wybił szybę w oknie i wszedł do środka. Gospodarz w tym samym czasie wyszedł drugim oknem i powiadomił o wszystkim policjantów z Jadowa. Mundurowi szybko pojawili się na posesji, gdzie zastali mężczyznę z przedmiotami należącymi do poszkodowanego.
Funkcjonariusze zatrzymali 25-letniego Adama T. Badanie wykazało blisko 2,2 promila alkoholu w jego organizmie. Rzeczy osobiste, ubrania, sprzęt audio, płyty i dokumenty o wartości 750 złotych trafiły do właściciela. Policjanci przedstawili 25-latkowi zarzuty kradzieży z włamaniem. Prokurator rejonowy w Wołominie zastosował wobec niego policyjny dozór. Teraz grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
ts