Aktualności

Ułożył sobie plan, który nie był do końca doskonały

Data publikacji 24.03.2025

Na początku lutego do wołomińskiej komendy zgłosił się 41- latek, który zawiadomił o kradzieży swojego pojazdu. Policjanci zwrócili uwagę na kilka nieścisłości w zeznaniach mężczyzny. Aby wyjaśnić te wątpliwości, sprawą zajęli się kryminalni. Po miesiącu prowadzonych działań i ustaleń wiadomo było już, że mają do czynienia z tzw. "zgłoszeniówką".

Na początku lutego bieżącego roku policjanci przyjęli od 41- latka zawiadomienie o kradzieży z włamaniem samochodu i przesłuchali go w tej sprawie. Funkcjonariusze dowiedzieli się od właściciela, że samochód zepsuł się podczas jazdy. Mężczyzna pozostawił go na parkingu przy cmentarzu w Helenowie. Gdy wrócił po kilku dniach, aby je odholować do miejsca zamieszkania, samochodu już nie było.

Sprawą zajał się wołomiński Wydział Kryminalny. Bardzo dokładnie przeanalizowali wszystkie okoliczności kradzieży. Weryfikowali każde zdobyte informacje i zaczęli drobiazgowo sprawdzać wiarygodność zeznań zgłaszającego. W końcu po ponad miesięcznym dochodzeniu policjanci zebrali materiał dowodowy, który wskazywał jednoznacznie, że żadnej kradzieży nie było, a zgłaszający zawiadomił o niepopełnionym przestępstwie.

41- latek został zatrzymany w miejscu mieszkania na terenie Warszawy. Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutów składania fałszywych zeznań oraz zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie. Prokurator Rejonowy w Wołominie objął go policyjnym dozorem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności za złożenie fałszywego zawiadomienia o przestępstwie oraz do 8 lat za składanie fałszywych zeznań.

Przypominamy, że każde zawiadomienie o przestępstwie policjanci weryfikują i sprawdzają, czy faktycznie doszło do czynu karalnego.

Oprac. MK

Powrót na górę strony