Wołomińscy policjanci wraz z funkcjonariuszami Izby Celnej i przedstawicielami Kancelarii Prawnej Grzelka i Wspólnicy w Warszawie, ujawnili znaczne ilości odzieży i galanterii z podrobionymi znakami firmowymi znanych światowych firm odzieżowych. Rzeczy te były sprzedawane w jednym z centrów handlowych w Ząbkach przez Tamarę P. Policjanci ustalili, że zaopatrywała się ona w towar w jednej z markowskich hurtowni, której właścicielem jest Marcin M.Zarówno Tamara P. jak i Marcin M. najprawdopodobniej dopuścili się przestępstwa, za które może im grozić grzywna, kara ograniczenia wolności albo do 5 lat pozbawienia wolności.
Mieszkanka Warszawy - Tamara P. sprzedawała odzież i galanterię w centrum handlowym w Ząbkach. Prowadziła zarejestrowaną działalność gospodarczą. Interes prosperowałby całkiem dobrze, gdyby nie jeden istotny szczegół: kobieta sprzedawała towar z podrobionymi znakami firmowymi znanych światowych firm odzieżowych. Tak też klienci mogli kupić na jej stoisku: skarpety, bluzki damskie, szale, czapki, torebki damskie, paski do spodni, spodnie jeansowe, saszetki, buty - wszystko z podrobionymi znakami firmowymi.
Jak się później okazało, zaopatrywała się ona w towar w hurtowni z Marek, której właścicielem jest Marcin M. W trakcie przeszukania hurtowni wołomińscy policjanci ujawnili znaczne ilości odzieży, która może posiadać sfałszowane znaki firmowe znanych producentów.
Mundurowi zabezpieczyli towar zarówno ze stoiska handlowego jak i z hurtowni. Przedstawiciel firm, których znaki zostały sfałszowane, wycenił wartość zabezpieczonego towaru na 400 tysięcy złotych. Zarówno Tamara P. jak i Marcin M. ,najprawdopodobniej, dopuścili się przestępstwa przeciwko prawu własności przemysłowej. Może im za to grozić grzywna, kara ograniczenia wolności albo do 5 lat pozbawienia wolności.
wz